(Zdjęcie nie najlepszej jakości,
ale...)
To Natalka i Mikołaj w nowej odsłonie.
Bez czapeczek: czyli z włosami. Domowe SPA działa!
Jest cieplutko, cichutko i przytulnie,
bo za oknem wieje lodowaty wiatr i... pada śnieg, puszysty, biały,
miękki...
Jednym słowem Zadyma. Jutro dzieciaki
pójdą na saneczki.
Może i bałwana ulepią!
Bo bałwanów przecież nigdy nie dość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz