W połowie grudnia dopadła mnie
ponownie potrzeba wzięcia pędzli do ręki i popełnienia kolejnych
obrazków. Tak oto powstały te dwa, ilustrujące minione dni kiedy
było i ciepło i kolorowo i prawdziwie zimowo.
Przedstawione obrazki, wykonane są na
kartonie do akwareli, technika mieszaną.
To taki mój relaks, widząc za oknem
szarość tej nietypowej w tym roku zimy.
Maluję i rysuję czasami gdy dopada
mnie wena, jako przerywnik w innych działaniach twórczych. Zresztą
do każdych z tych działań muszę mieć, jak to się mówi, swój
dzień. Czasami długie tygodnie nic się w moich działaniach nie
dzieje, nie mam zwyczajnie natchnienia. Robienie czegoś na siłę,
przynosi skutek odwrotny od zamierzonego, więc nie robię nic.
Piękne te obrazki, widzę wielki talent.
OdpowiedzUsuń